img

Language Watch 10: FinSSL, DSL i języki migowe APSL


Społeczności głuchych na całym świecie od dawna cierpią z powodu dyskryminacji. Sam Arystoteles uważał, że głuchych nie da się nauczyć, co utorowało drogę wielowiekowym uprzedzeniom. Dopiero wXVI wieku włoski lekarz Girolamo Cardano ogłosił, że głuchoniewidomi mogą "słyszeć czytając i mówić pisząc". W tym samym stuleciu dwaj hiszpańscy księża Juan Pablo Bonet i Pedro de Ponce zaczęli rozważać możliwość edukacyjnego wykorzystania języków migowych, które tradycyjnie były używane w klasztorach do określonych celów religijnych. To właśnie de Ponce założył pierwszą szkołę dla głuchoniemych w 1545 roku. Pierwszy w historii formalny język migowy został opracowany przez francuskiego duchownego, Abbé d'Épée wXVIII wieku. Miało to miejsce na tle kultury popularnej, która próbowała leczyć głuchotę za pomocą medycyny i uważała osoby głuche za mniej inteligentne, ponieważ nie były one w stanie przyswoić sobie mowy w "normalny" sposób.

Praca i osiągnięcia Francuza wkrótce trafiły do USA za sprawą Laurenta Clerca i Thomasa Gallaudeta, których zmodyfikowana forma francuskiego języka migowego ewoluowała w to, co dziś znane jest jako amerykański język migowy (ASL).

Obecnie, różne języki migowe, które rozrosły się na całej planecie są tak samo narażone na niebezpieczeństwo wyginięcia jak języki mniejszości. W tym tygodniu w Language Watch skupiamy się na trzech takich przykładach... fińsko-szwedzki język migowy (FinSSL, 150 użytkowników), duński język migowy (DSL, 5000 użytkowników) i język migowy Alipur (APSL, szacunki wahają się od 1 do 10 000 użytkowników) używany w Karnataka w Indiach.

FinSSL był nauczany w szwedzkiej szkole, która działała w Finlandii w latach 1850-1993. Obecnie jest on używany tylko w prywatnych warunkach przez dorosłych, którzy uczęszczali do tej szkoły. Został uznany przez fiński parlament dopiero w 2015 roku, 20 lat po tym, jak uznano jego potężniejszego kuzyna fińskiego SL. Mimo że miganie ma w Finlandii stosunkowo długą historię, programy kształcenia nauczycieli i badania naukowe cieszyły się niewielką uwagą.

Pierwsza szkoła dla głuchych w Danii została założona w 1807 roku przez Duńczyka, byłego ucznia Szkoły Épée w Paryżu. Zintegrował on niektóre znaki francuskie z tymi, które były już używane przez lokalną społeczność, a następnie opracował alfabet jednoręczny oparty na hiszpańskim SL w 1808 roku. W 1977 roku społeczność duńska zdecydowała się na przyjęcie międzynarodowego alfabetu manualnego, opartego prawie całkowicie na ASL, ale z dodatkowymi znakami potrzebnymi do unikalnych duńskich fonemów. DSL został uznany dopiero w 2013 roku, ale pozostaje zagrożony przez większą siłę i szersze wpływy ASL.

Tymczasem indyjski język migowy Alipur powstał 300 lat temu w odizolowanym mieście, a jego początki sięgają szyickiej społeczności Iranu. Oddalenie miasta było tak duże, że wszyscy mieszkańcy wsi byli w stanie posługiwać się lokalnym językiem migowym i do dziś, według eksperta lingwistyki Sibaji Pandy, miejscowe dzieci "wykazują odpowiedni do wieku wzorzec używania języka i umiejętności językowe, na równi z dziećmi słyszącymi, używającymi języka mówionego "."W związku z tym, stygmatyzacja społeczna jest znacznie mniejsza. Jednak zmieniająca się dynamika ekonomiczna oraz fakt, że wiele młodych pokoleń zaczęło wyprowadzać się do miast i uczyć się innych języków migowych, które są bardziej rozpowszechnione w innych częściach Indii, sprawiły, że język ten szybko znalazł się na skraju wymarcia. Młodzi ludzie wolą uczyć się amerykańskiego języka migowego (który, nawiasem mówiąc, jest również zagrożony w USA z powodu niskiego budżetu przeznaczonego na szkoły i finansowanie w ogóle). Chociaż Alipur stanowi bardzo pozytywny przykład inkluzywności, język ten nie jest jeszcze uznawany za oficjalny. Dzięki międzynarodowym funduszom podejmowane są wysiłki, aby utrzymać go przy życiu, ale jest on nadal zagrożony.

WXXI wieku społeczności głuchych i tłumacze stają przed nowymi wyzwaniami. Pandemia mocno uderzyła w społeczność, powodując większe trudności w dostępie do informacji dla osób niesłyszących oraz zmniejszenie dochodów tłumaczy SL.

Jest jednak nadzieja na froncie akademickim. W 2013 roku University of Central Lancashire uruchomił projekt iSLanDS i blog, aby monitorować zagrożone języki migowe na całym świecie. Tymczasem w 2017 roku, dzięki wysiłkom UNESCO i Fundacji Języków Zagrożonych, języki migowe zostały po raz pierwszy włączone do Atlasu Języków Zagrożonych.

Idąc dalej, Integracja i współpraca między społecznościami słyszących i niesłyszących są niezbędne, jeśli światowe społeczności głuchych mają stać się bardziej zintegrowane i cieszyć się większą swobodą, aby wnieść swój wkład na różnych poziomach społeczeństwa.


Na podstawie badań Marty Miglioranzy z Translation Commons.

Zobacz wszystkie wpisy z tej serii Language Watch

Paweł Czapla

Redakcja kolumbijczyk.pl

Zobacz również